W Czechach zorganizowane zostały zawody w strzelectwo terenowe Hunter Field Target.
Bohumin niedaleko Ostrawy to MEKKA strzelectwa terenowego. Na dwu dniowe zawody (sobota i niedziela) przyjechało ponad 100 strzelców. Każdy miał możliwość sprawdzenia swoich umiejętności na torze składającym sie z 30 figurek oraz przetestowania na swojej wiatrówce aktualnych, dostepnych partii śrutu w fabryce JSB.
W laboratoryjnych warunkach (zobacz mój film z dobierania śrutu) strzelcy mogli kupić śrut z bardzo okazyjnej cenie.
Tor w pierwszy jak i drugi dzień był średnio – trudny. Dominowały figurki na średnich i dalekich dystansach. Dosłownie kilka było poniżej 15 metra a figurka na minimalnym dystansie wzbudzała kontrowersje, ze względu na swoją odległość. Postawy wymuszone, ustawione w okolicy swojego maksa czyli 32 metra. Figurki często umieszczonie w cieniu, utrudniały dokładne domierzanie, a strzelanie pod niewielkim kątem, dodatkowo utrudniało przyjęcie poprawnej postawy do strzału.
Polacy zdominowali podium. Po dwóch dniach zmagań na dwóch różnie ułożonych torach Hunter Field Target, zawodnicy z polski zajeli wszystkie nagradzane miejsca w kategorii HFT1 (karabinki PCP) i HFT2 (wiatrówki sprężynowe).
Organizatorzy zapewnili obiad w opłacie startowej, 600 KC (korona czeska) wraz z kuflem piwa po zawodach. Niestety w upalne dni organizator nie zapewnia wody pitnej dla strzelców, co jest dla mnie nie zrozumiałe, ale już powoli do tego się przyzwyczajam.